W mediach już trwa kolejna nagonka na „nieodpowiedzialne społeczeństwo” i straszenie powrotem restrykcji. (Oni są tak przewidywalni, że to już jest nudne po prostu.)
Oczywiście z zawsze wiernym wsparciem koronacelebrytów- nadwornych „ekspertów”. Już odpalił się mój ulubieniec – Włodzimierz Gut.
Jego zdaniem, jeśli tłumy w galeriach poskutkują wieloma nowymi zakażeniami, można się spodziewać, że tym razem „restrykcje zostaną z nami na dłużej”. I dodaje, że w takiej sytuacji trudno będzie winić „tego, kto wprowadza restrykcje”, czyli rząd. Jego zdaniem winni będą raczej ci, którzy nie przestrzegają zasad.
Oczywiście, że jest to wina idiotycznych rozporządzeń i oczywiście, że powinniśmy mieć pretensję do rządu, który całą tę sytuację spowodował. Arbitralne zamknięcie wszystkich innych miejsc powoduje, że ludzie gromadzą się w większej liczbie- w tych wybranych miejscach dostępnych. Dokładnie taki sam mechanizm wystąpił wiosną, gdy ludziom pozamykano wszystko w miastach- to żeby nie zwariować i dlatego, że nie było gdzie się gdzie podziać ludzie zaczęli gromadzić się tłumne w lasach i parkach. To zamknięto ludziom lasy xD.
Ci geniusze od losowego zamykania i otwierania wszystkiego chyba nigdy się nie nauczą. Podobnie przed świętami- tłumy w galeriach były, bo ludzie się bali, że rzad je zaraz zamknie( i to się sprawdziło)
Winne są tylko i wyłącznie kretyńskie „obostrzenia” .Prawda jest taka, że gdybyśmy nic nie robili zamiast „walczyć z wirusem”, to efekty byłyby lepsze albo takie same, ale bez wszystkich poniesionych w tej „walce” kosztów.
#koronawirus #bekazpisu #media
Powered by WPeMatico