Interesuje mnie kwestia, czy jest jakaś skuteczna metoda ‚załatania’ systemu republiki parlamentarnej w kontekście naszego kraju, aby była ona odporna (lub chociaż bardziej odporna) na tego typu systematyczne rozbrajanie jej od środka?
Czy alternatywne systemy demokracji liberalnej są bardziej/mniej odporne na rozbiory wewnętrzne, czy to kwestia indywidualna, zależna od zasad wewnętrznych?
Jeżeli już gdzieś coś udostępniałeś lub wiesz, gdzie szukać informacji, będę wdzięczny.
Pytam, jako, że dopiero niedawno obudziłem się ze snu zimowego (lepiej późno niż wcale) i zacząłem łączyć kropki.
Mam wrażenie, jakby przesycenie informacjami m.in na temat samego PiSu było jednym z przemyślanych działań, sam w pewnym momencie zwyczajnie miałem dosyć całej polityki, bo ‚znowu coś ten pis odwalił? dlaczego mnie to nie dziwi’, wrażliwość spada, wraz z nią czujność i tak takim sposobem ta karawana dalej pomyka.
Tak czy siak zabieram się za twoje rekomendacje, mam nadzieję, że nie pożałuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS: Czy masz jakąś perspektywę na nadchodzące czasy? Jak bardzo postępująca degradacja będzie zależna od większości parlamentarnej/konstytucyjnej, jaką zdobędą przodownicy autorytaryzmu na naszych ziemiach?
wolam: @eoneon
#postkomunistycznepanstwomafijne
#4konserwy #neuropa #wegry #polityka #prawo #orban #media #demokracja
Powered by WPeMatico